Jeśli pragniesz elokwentnie wyrażać się w języku angielskim (szczególnie w piśmie) to są słowa, których na poziomie zaawansowanym używać już nie wypada. Zobacz jakie to są „zakazane słowa” dla poziomów C1 czy C2 i jakie są ich zamienniki – chociaż nic nie szkodzi zacząć unikać ich już wcześniej!
/Na memie: Zakazane słowa? Masz na myśli coś jak przekleństwa?/
Oczywiście nie mówię tu wyłącznie o przekleństwach i wulgaryzmach w języku angielskim, które akurat warto znać – choć może niekoniecznie używać.
Chodzi o wiele „zakazanych słów”, które znamy z podstawowych lekcji języka angielskiego. I nie chodzi też o to, by nie używać ich wcale. W potocznych, nieformalnych rozmowach będą jak najbardziej na miejscu.
Ale dokładnie to jest powodem, dla którego są to „zakazane słowa” w bardziej formalnych wypowiedziach, szczególnie na piśmie. Jeśli chcemy brzmieć elegancko i inteligentnie, nie możemy mówić jakbyśmy zamawiali kumplowi siódme piwo w knajpie!
Stąd niniejszym:
Zacznijmy więc od początku.
Nie zaczynaj zdania od takich słów jak:
Zamiast tego użyj:
(Podaje je od razu z przecinkiem, bo praktycznie zawsze dajemy po nich przecinek.)
Na przykład:
(Musimy również rozważyć następujące pytanie.)
Generalnie and jest OK, ale już also & so lepiej w ogóle darować sobie w formalnych wypowiedziach.
Tu być może spotka Cię rozczarowanie. Jeśli udało Ci się nauczyć już nie tylko 240 najpopularniejszych phrasal verbs, albo wszystkich setek (o ile nie tysięce!) czasowników złożonych w języku angielskim – nie używaj ich w swoich formalnych wypowiedziach!
Frejzali używa się bardzo często – ale tylko w potocznym angielskim!
Dlatego:
(Udało mu się uciec / zbiec.)
Podobnie będzie z question tags, czyli z uprzejmymi pytaniami na końcu zdania. O ile są konieczne z punktu widzenia brytyjskiego savoir vivre w konwersacji, to w języku pisanym są już persona non grata.
To znaczy o ile w rozmowie jak najbardziej możemy powiedzieć:
(Droga damo, nie miałaby Pani przypadkiem ochoty na jeszcze jedną filiżankę herbaty?)
To w piśmie już question tag na końcu zdania nie robi takiego wrażenia:
(Badanie zostało zwieńczone sukcesem, no nie?)
Ale pod żadnym pozorem nie używaj slangowego innit (= isn’t it)!
(To jest nie w porządku, co nie? Są jasne znaki, że takie zachowanie jest niestosowne.)
Generalnie w formalnych wypowiedziach niepoprawne politycznie zaimki osobowe nie są mile widziane.
Na przykład:
(Wyraźnie widać rezultaty / wyniki.)
Jak dziwnie by Ci to nie brzmiało, zamiast he & she możesz też używać they/their.
(Uczestnik przestawił swoją pracę.)
Możesz też w ogóle uciec od wykonawcy działania w zdaniu:
(Przeprowadziłem eksperyment. Eksperyment został przeprowadzony.)
Pamiętaj jednak, by nie przesadzać ze stroną bierną. To również uchodzi za przejaw niskiego kunsztu literackiego.
Oprócz tego niektóre słowa zwyczajnie nie przystoją w formalnej wypowiedzi, ponieważ są zbyt potoczne lub zbyt mało precyzyjne.
Na przykład:
Zamiast tego napisz:
Zamiast tego napisz:
Dotyczy to dwóch rodzajów skrótów: ściągniętej formy czasownika posiłkowego jak i codziennych skrótów.
dlatego zamiast haven’t pisz → have not
zamiast doesn’t → does not
zamiast she’s → she is
i tak dalej.
Użycie pełnej formy czasownika posiłkowego z miejsca dodaje pięć punktów do powagi Twojej wypowiedzi!
Chociaż na co dzień powiemy jak najbardziej:
Jeśli chcemy zabrzmieć poważni i dobitnie tu również użyjmy pełnych: form:
i tak dalej.
Słowa te znaczą dokładnie to samo, ale jakże inaczej brzmią!
Czyli pokaż na co Cię stać!
Jeśli jesteś już na poziomie zaawansowanym od dawna wiesz zapewne, że słowo very nie uchodzi za szczyt kunsztu literackiego.
Dlatego użyj któregoś z zamienników. Na przykład:
i tak dalej.
Jeśli chcesz popisać się swoją znajomością języka angielskiego, staraj się używać eleganckich synonimów popularnych słów. Zyskasz w ten sposób uznanie zarówno egzaminatora, jak i native speakerów.
I tak dalej.
O tym, że przekleństw i wulgaryzmów na rozmowie z królową Anglii używać nie wypada nie trzeba chyba nikomu tłumaczyć.
Problem może być jedynie wówczas gdy nawet nie zdajemy sobie sprawy z tego, że niektóre z popularnie używanych słów to zasadniczo slang.
Na przykład:
Znowu: fajnie jest wiedzieć co te słowa znaczą – ale właśnie po to, żeby (nie) używać ich w odpowiednim kontekście!
W mowie potocznej (szczególnie nastoletni) Anglicy lubią nadużywać pewnych słów i wyrażeń, które z jednej strony są bardzo brytyjskie, z drugiej strony jednak lepiej też ich nie używać jeśli chcemy zabrzmieć jak osoba inteligentna.
Jakie to słowa-chwasty?
Chociaż słowo like ma co najmniej 11 różnych znaczeń w języku angielskim, zaryzykowałbym stwierdzenie, że spokojnie można się bez niego obejść w języku formalnym.
Tym bardziej unikać powinniśmy takich „potworków”, które usłyszeć można z ust angielskich nastolatków:
(Chcę… jakby… Myślę, że musimy…no jakby… pomyśleć o tym uważnie. To jest… jakby…bardzo trudna decyzja.)
Anglicy mają też tendencję do tego, żeby przesadzać ze słowem obviously (oczywiście). Używanie tego słowa nie jest jednak w dobrym tonie w bardziej formalnych okolicznościach.
(Ona wyraźnie chciała czegoś innego.)
Bardzo podobnie sprawa wygląda ze zwykle zbędnym słowem naturally (naturalnie).
(Uczestnicy oczywiście chcieli poznać wyniki badania.)
Anglicy lubią – chyba jak wszyscy – nadużywać frazy and so on czyli „i tak dalej”. Często lepiej zabrzmimy jednak, jeśli powstrzymamy się przed jej użyciem:
(Zakończyliśmy nasze badania i tak dalej.)
W języku angielskim można ewentualnie użyć łacińskiego skrótu etc.
A na pewno nie polecam nader popularnego wśród niegrzecznej młodzieży …and shit…
(Oglondamy se tiwi itede.)
Cóż, całe swoje słownictwo, słowa zakazane jak i te bardzo mile widziane słówka trzeba jednak ćwiczyć w praktyce!
Co z tego, że być może znasz dużo ładnych, zaawansowanych słówek, skoro naturalnie wypowiadać będziesz te, które znasz już dłużej – ponieważ tyle razy już je wyćwiczyłaś czy wyćwiczyłaś w rozmowach!
Potrzebujesz po prostu zbudować nowe nawyki!
Dlatego właśnie na zaawansowanych poziomach kursu języka angielskiego online Speakingo znajdziesz wiele skomplikowanych, zaawansowanych słów i konstrukcji w zdaniach, którymi błyśniesz na sprawdzianach i w elokwentnym towarzystwie. Znajdziesz tam nie tylko same słówka, ale również zaawansowaną gramatykę, oraz przysłowia i powiedzenia, które dodadzą polotu do Twoich wypowiedzi po angielsku!
Zresztą najlepiej zarejestruj się dwoma kliknięciami poniżej i zobacz, czy sposób nauki języka angielskiego poprzez rozmowę Ci odpowiada!
A jakie Waszym zdaniem powinny być jeszcze inne zakazane słowa w języku angielskim na poziomie zaawansowanym? Piszcie śmiało w komentarzach!
Mem za QuickMeme