Angielska liczba pojedyncza i liczba mnoga rzeczownika (singular and plural noun form) ogólnie jest dość prostym tematem. Zwykle. Zabawa zaczyna się, gdy zaczniemy wgłębiać się w szczegóły. Tam pojawiają się nam 4 problemy szczególnie z zapisem angielskiej liczby mnogiej rzeczownika.
Jeśli wolisz słuchać, opowiadam o tym również na kanale SPEAKINGO na YouTube:
A teraz jeszcze raz po kolei.
Zacznijmy od bezproblemowej liczby pojedynczej, a dopiero później przejdziemy do perypetii z liczbą mnogą.
Jak tworzymy angielską formę pojedynczą (singular form) rzeczownika?
Gdy poznajemy słówko, to w słowniku jest podane w liczbie pojedynczej. Na przykład
- cat (kot)
- house (dom)
- car (samochód)
są w formie pojedynczej – jest jedna taka rzecz.
Jak tworzymy angielską formę mnogą (plural form) rzeczownika?
Ha! Sprawa jest banalnie prosta. Dodajemy końcówkę -s na końcu słowa i już. O ile trudniejszy jest polski:
- dzień-dni → day-days,
- kot-koty → cat-cats,
- drzewo-drzewa → tree-trees,
- bank-banki → bank, banks
i tak dalej.
Są również jednak takie słowa w liczbie pojedynczej, które później okażą się odrobinę problematyczne. Na przykład:
Tutaj, nie wystarczy już niestety po prostu dokleić końcówki -s… W tym wpisie omówimy sobie po kolei jak rozwiązać problemy z przykładami słów takich jak te powyżej!
4 problemy liczbą mnogą rzeczownika w języku angielskim
Niestety jak wspomniałem, sprawa komplikuje się gdy przyjrzymy się tematowi angielskiej liczby mnogiej z bliska. Problemy podzieliłbym tu na cztery grupy:
- Problem z pisownią angielskiej liczby mnogiej
- Trudność z wymową angielskiej liczby mnogiej
- Ambaras z wyjątkami w angielskiej liczby mnogiej
- Skaranie boskie z angielskimi rzeczownikami niepoliczalnymi.
1. Problemy z pisownią angielskiej liczby mnogiej (plural)
Jeśli nie interesuje Cię pisanie, ale mówienie, to zasadniczo ten problem Cię nie dotyczy. Większość z nas musi jednak czasami coś naskrobać po angielsku (emaila czy test), dlatego warto pochylić się nad tym tematem.
Weźmy na przykład angielskiego pensa (grosza), czyli penny.
Wymawia się go tak:
A liczbę mnogą tak:
Jak zwróciliście pewnie jednak uwagę, liczba mnoga rzeczownika penny to pennies a nie pennys. Chociaż to co słyszymy, to po prostu dodanie końcówki -s do słowa penny, zapis liczby mnogiej nie jest niestety po prostu dodaniem literki -s…
Na szczęście w tym temacie jest kilka prostych i łatwych do zapamiętania zasad:
Najłatwiej zapamiętać, że jeśli słowo kończy się na –y (tak jak nasz penny), to zamieniamy ostatnią literę –y na trzy inne: –ies.
Stąd właśnie:
- (pens) penny-pennies
- (obowiązek) duty – duties
- (niemowlę) baby-babies
- (truskawka) strawberry-strawberries
- (impreza) party-parties
i tak dalej.
Niestety to nie cała historia.
Powyższa zasada działa tylko w przypadku słów, w których -y występuje po spółgłosce.
Jeśli słówko kończy się na kombinację samogłoska (a,e,i,o,u) + y, czyli dwoma samogłoskami, stosujemy zasadę ogólną: (chłopiec) boy-boys, (zabawka) toy-toys…
Wbrew pozorom ma to sens.
Wystarczy posłuchać: penny, duty, baby kończą się dźwiękiem podobnym do naszego /y/.
Natomiast jeśli wymówimy boy czy toy, to nie ma tam żadnego /y/, słyszymy raczej swojskie /oj/.
Tak więc wystarczy zapamiętać, że zasadę stosujemy do tego co słyszymy, a nie co widzimy na papierze.
Kolejna zaleta uczenia się poprzez mówienie a nie gramatyczne teoretyzowanie!
Drugim takim przypadkiem są słowa, które kończą się dźwiękiem (niekoniecznie literą!) f.
Jak wiecie, w angielskim często nie wiadomo jak przeczytać i wymówić dane słowo (bo język angielski to tak naprawdę zlepek różnych języków, a każdy język ma inne prawidła, ale to zupełnie inna historia). Tak więc w przypadku następujących słów, chociaż usłyszymy, że po prostu dodajemy na końcu słowa literkę -s, to znowu różnica będzie w pisowni.
Na przykład:
- (żona) wife-wives (wymawiasz jednak „łajf-łajfs”)
- (wilk) wolf-wolves (ale wymawiasz „łulf-łulfs”)
- (nóż) knife-knives (najf-najfs)
- (elf) elf-elves
- (życie) life-lives
Oczywiście angielski nie byłby angielskim, gdyby nie było wyjątków.
Na przykład dach (roof-roofs) czy karzeł (dwarf-dwarfs – chociaż od czasów Tolkiena dwarves staje się coraz bardziej popularne).
Ale generalnie nie takie to straszne, prawda? To jaki jest problem z wymową liczby mnogiej angielskich rzeczowników?
2. Problem spowodowany wymową angielskiej liczby mnogiej rzeczownika (plural nouns)
No dobrze, liczbę mnogą tworzymy poprzez dodanie -s na końcu słowa. Co jednak w sytuacji jeśli dane słowo… już kończy się na -s? Ha!
Jeśli dodamy drugie -s zaczniemy syczeć jak wąż!
Na przykład autobus – jakby to brzmiało! One bus, two bussssss 🙂
Dlatego, by nie połamać sobie języka, w takim wypadku dodajemy samogłoskę -e- między dwa esy.
Dzięki temu uzyskujemy coś, co możemy już wymówić: bus-busses.
Żeby było śmieszniej, nasze oryginalne -s nam się tutaj podwaja i otrzymujemy aż trzy esy (busses)! Ale przynajmniej możemy to jakoś wymówić.
Natomiast to, że słówko nie kończy się literą -s, nie znaczy wcale, że na końcu słowa nie usłyszymy s (lub sz lub z). A jak zobaczyliśmy powyżej, zasady gramatyczne w języku angielskim raczej podążają za żywym językiem. A nie w drugą stronę (od teorii do praktyki) co jest podejściem popularnym u polonistów – nie ważne, że wszyscy tak mówią, mają dostosować się do regułki, którą sobie wymyśliliśmy!
W Anglii zasady raczej opisują język takim, jakim jest – a nie wymyślają, jaki to on teoretycznie nie powinien być.
Ale wracając do rzeczy, w słowach kończących się na -s, -sh, -ch, -x, -o, -z zamiast „gołego” -s dodajemy -es.
Na przykład:
- (utrata) loss-losses
- (mecz lub… zapałka) match-matches
- (pudełko) box-boxes
- (ziemniak) potato-potatoes
- (bezpiecznik wym. fjuz) fuse-fuses
3. Problem z nieregularną liczbą mnogą angielskich rzeczowników (irregular plurals)
Jak wspomniałem, w języku angielskim różne słowa pochodzą z różnych języków, przez co rządzą się swoimi prawami. Tym sposobem pojawiło się mnóstwo nieregularnych form liczby mnogiej rzeczownika.
Nie ma tu co kombinować, trzeba po prostu zapamiętać.
Chociaż moim zdaniem również w przypadku opisanych powyżej dwóch zasad, też łatwiej zapamiętać liczbę mnogą tych słów, niż za każdym razem analizować do której regułki przypasować liczbę mnogą rzeczownika!
Tak więc jeśli chodzi o nieregularne przypadki liczby mnogiej, będą to na przykład:
- (dziecko) child–children
- (ryba) fish–fish
- (mężczyzna) man–men
- (kobieta) woman–women
- (owca) sheep–sheep
- (ząb) tooth–teeth
- (sposób) means–means
- (stopa) foot–feet
- (serial) series–series
- (gatunek) species–species
- (mysz) mouse–mice
- (kaktus) cactus-cacti
Czasami podaje się też person (osoba) jako wyjątek, ponieważ zwykle zamieniamy person na people (ludzie). Jednak słowo persons (osoby) jak najbardziej istnieje. Po prostu brzmi bardzo formalnie i w mowie potocznej raczej się go nie używa.
Jest też drobny niuans z rybami: fishes też jest możliwe, ale znaczy wtedy wiele różnych gatunków ryb, a nie po prostu dużo ryb.
4. Problem z angielskimi rzeczownikami niepoliczalnymi (uncountable nouns)
Rzeczowniki policzalne i niepoliczalne to obszerny temat, któremu poświęcę osobny wpis. W skrócie powiem tylko tyle: angielskie rzeczowniki dzielimy na dwie grupy. Jedne to takie, które można policzyć jak krzesła (chair-chairs), domy (house-houses) czy stopy (foot-feet).
Są jednak sprawy na niebie i ziemi, który policzyć się nie da. Jak policzyć miłość (love), powietrze (air) czy bezpieczeństwo (safety)?
Dlatego rzeczowniki niepoliczalne nie mają liczby mnogiej – są zawsze w liczbie pojedynczej. Niby prosto. Natomiast zabawa polega na tym, że nie zawsze wiemy czy słowo jest policzalne czy nie.
Na przykład nie wiem jak oni to sobie wykminili, ale słowo pieniądze (money) jest niepoliczalne! Dlatego powiemy
- Money makes the world go round
(Pieniądze napędzają świat w ruch).
Money jest tu w liczbie pojedynczej (dlatego musimy dodać końcówkę -s: makes).
Inne popularne niepoliczalne rzeczowniki to news (wiadomości):
- The news is very good.
(Wiadomości są bardzo dobre).
Z drugiej strony jednak
- The scissors are sharp.
(Nożyczki – jedne – są ostre – „Nie wszystko liczba mnoga co ma na końcu -s”!)
Co więcej, niektóre słówka będą policzalne lub niepoliczalne w zależności od kontekstu!
Na przykład piwo (beer) jako płyn jest niepoliczalne, morze piwa i już.
- We need more beer.
(Potrzebujemy więcej piwa.)
Natomiast jak najbardziej można powiedzieć:
- Can you get us two beers?
(Czy możesz przynieść nam dwa piwa).
Jest tak dlatego, ponieważ mamy wtedy na myśli nie abstrakcyjne pojęcie złocistego płynu, ale konkretne dwie butelki czy dwa kufle piwa…
Ale to już zupełnie inna historia, o której wszystko dowiesz się z wpisu poniżej:
Tutaj na koniec tylko warto zaznaczyć, że niektóre angielskie rzeczowniki występują zawsze w liczbie mnogiej i zachowują się jak te niepoliczalne¹.
Na przykład:
- glasses – okulary
- shorts – szorty
- scissors – nożyczki
Dlatego powiemy:
- I need new shorts. (Potrzebuję nowych szortów)
- I need a new pair of jeans. (Potrzebuję nowej pary spodni.)
Przede wszystkim jednak, potrzebujemy poćwiczyć te wszystkie słowa w praktyce!
A tę znajdziesz na kursie języka angielskiego online Speakingo!
Uczysz się tu angielskiego jak dziecko, które nie zastanawia się nad tymi wszystkimi regułkami, tylko po prostu mówi i to poprawnie. W dydaktyce kursu Speakingo zawarta jest cała potrzebna Ci gramatyka i 2000 najpopularniejszych słów, których znajomość pozwala zrozumieć 90% konwersacji w tym języku.
Na Speakingo po prostu słuchasz aksamitnego głosu native speakera, oglądasz śliczne zdjęcia i „tylko” sobie rozmawiasz (na swoim poziomie zaawansowania)z komputerem czy telefonem, który Cię rozumie, chwali, w razie potrzeby poprawia. A wiedza sama wchodzi Ci do głowy!
Zresztą najlepiej przekonaj się o tym sama czy sam! Zarejestruj się dwoma kliknięciami poniżej, by bez żadnych zobowiązań pouczyć się w ten sposób za darmo!
Mam nadzieję, że wpis ten rozjaśnił Wam tajniki angielskiej liczby pojedynczej i mnogiej rzeczownika. Jeśli coś nadal nie jest jasne, pytajcie w komentarzach!
I czy myślicie, że warto uczyć się angielskiej gramatyki, czy lepiej uczyć się jak dziecko poprzez mówienie i podświadomie przyswajać te wszystkie regułki – ze wszystkimi wyjątkami?