Rzeczowniki policzalne i niepoliczalne w języku angielskim są jednym z tematów, który często przewija się na różnych egzaminach. Mylą się nam również w mowie potocznej. O co w tym wszystkim chodzi?
Zacznijmy jednak od zupełnych podstaw.
Rzeczowniki to te słowa, które opisują – uwaga, uwaga – rzeczy. Ale nie tylko – również miejsca, ludzi, państwa. Lista zaczyna nam się wydłużać, aż dochodzimy do taki nienamacalnych, „nie-rzeczowych” rzeczowników abstrakcyjnych jak emocje, stany umysłu, doświadczenia. Z rzeczownikami będzie więc trochę problemów, o których piszę w osobnym wpisie. Tu skupimy się wyłącznie na policzalności i niepoliczalności angielskich rzeczowników, która potrafi spłatać nam czasami niezłe figle.
Patrz również: 4 problemy z liczbą mnogą rzeczownika.
Rzeczowniki policzalne czyli dosłownie countable nouns to takie słowa opisujące rzeczy, które jak sama nazwa wskazuje można jakoś policzyć. Będzie to większość rzeczowników. Jeden kot, dwa koty. Trzy psy, cztery rowery. I nie chodzi tu wcale o ilość – jak dużo kaczek (ducks) na zdjęciu powyżej by nie było, to nadal możemy je wcześniej czy później policzyć. Różnica jest jakościowa o czym zaraz.
Po co jednak w ogóle o tym mówimy?
Otóż w przypadku rzeczowników policzalnych:
Na przykład.
(To jest pies. Psy są słodkie.)
Generalnie zakładam, że tak absolutne podstawy już znacie, skoro interesuje Was temat różnic między rzeczownikami policzalnymi i niepoliczalnymi. Oczywiście nawet z tymi podstawowymi sprawami będą lekkie zawirowania, ale żeby tu za bardzo nie namieszać zainteresowanych odsyłam do tekstu powyżej o problemach z liczbą mnogą rzeczownika w języku angielskim. Oraz poniższego o przedimkach:
Patrz również: Kiedy stosować a, an a kiedy the lub nic nie dawać?
Ale jak policzyć wodę? Albo niebo? Zupełnie tak jak w języku polskim istnieje spora grupa rzeczowników, których po prostu nie da się policzyć – stąd ich nazwa „rzeczowniki niepoliczalne” (uncountable nouns). Z punktu widzenia angielskiej gramatyki oznacza to dla nas że:
Na przykład:
(„To jest woda” – przed water nie ma żadnego przedimka, i chociaż możemy mieć na myśli całą wodę tego świata, to nadal jest to jedna woda, a nie waters)
Problem w tym, że w języku angielskim niektóre z rzeczowników gramatycznie klasyfikowanych jako „niepoliczalne” praktycznie… jak najbardziej można policzyć!
Moim ulubionym przykładem są tu pieniądze (money) – chociaż jest to chyba najbardziej „policzalna” rzecz na świecie, to z gramatycznego punktu widzenia jest to rzeczownik niepoliczalny i tak należy go traktować.
Nie ma ani przedimka a/an. A chociaż nie ma jednego „pieniądza” tylko ma dużo „pieniędzy”, to ie powiemy tu moneys, monies.
[Tak naprawdę taka liczba mnoga w sumie to istnieje, ale funkcjonuje jedynie w bardzo formalnym kontekście finansowym.]
Dlatego warto zawczasu sprawdzić, czy intuicja nas nie zawodzi i czy dany rzeczownik w języku angielskim rzeczywiście jest policzalny czy niepoliczalny.
Jak inne dziewczyny wyglądają (look like) w krótkich włosach:
Jak ja wyglądam w krótkich włosach. Patrz również: Jak wygląda sprawa z look like, look alike, look at i look as if?
Popatrz jak będzie wyglądało to w zdaniach (przedimek a występuje tylko w zdaniach z rzeczownikami policzalnymi):
albo
albo
Czytaj również: Czy nauka całych zdań po angielsku ma sens?
Jako że nie zawsze sprawa, czy angielski rzeczownik jest policzalny czy nie jest taka oczywista, poniżej lista [aż się zrymowało!]:
A co jeśli bym Ci powiedział, że słowo „czasownik” jest rzeczownikiem Patrz również: 100 najczęściej używanych rzeczowników na angielskiej Wikipedii.
Patrz również: Angielski na lotnisku – zwroty i memy.
Rzeczowniki abstrakcyjne (abstract nouns) to takie, których nie można fizycznie dotknąć. Są to raczej stany umysłu i doświadczenia niż rzeczy – i są one zwykle niepoliczalne. Na przykład:
„Więc – rzeczownik abstrakcyjny jest czymś (o czym) możesz pomyśleć, ale nie dotknąć… Czy możecie podać mi dwa przykłady…?” „Pani cycki!” [Oczywiście to żart!] Patrz również:Dowcipy o Jasiu w szkole po angielsku.
Patrz również: Dlaczego nie warto uczyć się angielskiej gramatyki?
Patrz również: Zalety wielojęzyczności.
Patrz również: Co nauka mówi o szybkiej nauce języka angielskiego?
Patrz również: Angielski na siłowni.
Chociaż słowa w tej kategorii kończą się na –ing (słynne gerund) nie są wcale czasownikami, ale rzeczownikami i to niepoliczalnymi.
Listę przykładów zapożyczyłem ze strony In2English.
Patrz również: Przysłowia o pogodzie w Anglii.
Przedimek określony (definite article) the może występować zarówno z rzeczownikami policzalnymi jak i niepoliczalnymi.
Klasycznie: używamy the, jeśli mamy na myśli jakiś konkretny przedmiot:
W obu tych przypadkach, w liczbie pojedynczej i mnogiej, mamy na myśli jakieś konkretne osoby.
[Mówiąc ogólnie, że dziewczyny jako takie są fajne, powiedzielibyśmy bez przedimka określonego Girls are nice.]
Jeśli mówimy ogólnie, jak o tych dziewczynach, też powiemy bez the:
Jeśli mam na myśli jednak mój dobytek rodowy powiem już z the:
Sprzedałem (to konkretne) złoto.
Podobnie jak the, również some (trochę) oraz any (jakiś/żadne) występują zarówno z rzeczownikami policzalnymi jak i niepoliczalnymi:
oraz
Niestety nie ze wszystkimi słowami jest tak dobrze jak z the, some oraz any. Najwięcej problemów przysparzają nam cztery inne słowa, które specjalizują się wyłącznie w jednym rodzaju rzeczownika…
Patrz również: Niech „ktoś” to zrobi, czyli angielskie zaimki nieokreślone.
„Many z policzalnymi, much z niepoliczalnymi”
Maria Skłodowska-Curie
Na przykład:
Więcej na ten temat w osobnym wpisie:
Patrz również: Dużo tego much, many , lots of…
„Używaj a few jedynie z policzalnymi rzeczownikami, natomiast little wyłącznie z niepoliczalnymi.”
Albert Einstein
Na przykład:
Jakby tego wszystkiego było mało, niektóre rzeczowniki mogą być policzalne lub niepoliczalne w zależności od kontekstu czy tego, co chcemy powiedzieć.
Przyjrzyjmy się tym dwóm zdaniom:
1. Próbujesz się skupić, może uczysz się nawet do matury. A tu cała rodzina odprawia dzikie harce. Mówisz im więc zdecydowanie:
Noise jako rzeczownik abstrakcyjny jest tu niepoliczalny (dlatego jest much a nie many)
2. Policjant przesłuchuje świadka zbrodni. Pytając o okoliczności zadaje rutynowe pytanie:
W tym przypadku rzeczownik abstrakcyjny noise będzie policzalny. Mamy tu na myśli jakiś konkretny hałas czy dźwięk, nie denerwujący, nieokreślony szum w tle.
Albo:
Albo:
Przyjrzyjmy się tym dwóm zdaniom:
W pierwszym wypadku beer zachowuje się jak rzeczownik niepoliczalny (bez przedimka) a w drugim jak policzalny (a beer). Oba te zdania są poprawne! O co tutaj chodzi?
W pierwszy przypadku mamy na myśli ogólnie złocisty płyn pełen pustych kalorii, w drugim natomiast mamy na myśli butelkę czy kufel piwa. A już butelki i kufle są jak najbardziej policzalne!
(Pełne zdanie powinno brzmieć więc: Can I have a bottle of beer albo Can I have a pint of beer – natomiast Anglicy uwielbiają skracać!)
Ponieważ nie można powiedzieć o niepoliczalnych a bread czy a furniture, powiemy zamiast tego:
Wszystko to wygląda na sporo teorii do opanowania, której trudno nam będzie uzyć nam w praktyce. To prawda. Być może na wypracowaniu z angielskiego możemy chwilę się zastanowić z jakim rzeczownikiem mamy do czynienia, natomiast w żywej konwersacji nie mamy na to szans. Musimy mówić z automatu a nie z teoretycznej regułki!
Dlatego polecam kurs języka angielskiego online Speakingo!
Rzeczowników policzalnych i niepoliczalnych uczysz się tam w żywych, praktycznych zdaniach. Jak dziecko podświadomie przyswajasz sobie wszystkie struktury gramatyczne i słówka, aż pewnego dnia okazuje się, że chociaż nawet może – jak w swoim języku ojczystym – nie do końca wiesz dlaczego tak jest poprawnie, ale po prostu poprawnie mówisz!
Zresztą najlepiej wypróbuj sama czy sam, czy taka metoda skutecznej nauki języka angielskiego, bez dojazdów i w dobrej cenie Ci odpowiada! Pierwszy tydzień na wypróbowanie jest za darmo i bez żadnych zobowiązań!
Czy wszystko jest już jasne z naszymi rzeczownikami policzalnymi i niepoliczalnymi? Jeśli nie, pytajcie śmiało w komentarzach!