Czas teraźniejszy prosty present simple jest czasem, który poznajemy na pierwszej lekcji języka angielskiego. Dowiedz się jak go tworzyć, kiedy używać i czy czas teraźniejszy prosty jest rzeczywiście prosty?
Dlaczego nazywają go present simple (prosty teraźniejszy), gdy nie jest prosty?
Czas teraźniejszy prosty present simple nie jest taki prosty jak jego nazwa by wskazywała!
Aby móc poprawnie go używać musimy nauczyć się kilku różnych konstrukcji gramatycznych. Którą z nich zastosujemy zależy od tego jakich słów użyjemy oraz czy będziemy twierdzić czy pytać.
Tak więc w tym wpisie nauczymy się takich cudów jak:
Dobra wiadomość jest natomiast taka, że tematy te będą powtarzać się nam później w innych czasach gramatycznych, więc jeśli je teraz dobrze opanujemy, to potem będziemy mieli już z górki!
Uwielbiam gramatykę. Sprawia, że ludzie płaczą.
Jak możemy coś stwierdzić w czasie present simple?
Po angielsku zawsze najpierw mówimy kto: Jacek, Kasia lub zamiast imienia używamy zaimka osobowego (on, ona itd.). Nie możemy – jak po polsku – zacząć samym czasownikiem (Idę do sklepu) – zawsze podajemy kto to robi (JA idę do sklepu.). Następnie dajemy czasownik w jego podstawowej formie (takiej jaka byśmy znaleźli w słowniku). Na przykład:
Zwróć uwagę, że w języku polskim musimy to wszystko odmieniać przez osoby: chodzę, chodzisz, chodzi, chodzimy, chodzą i tak dalej. W języku angielskim dajemy po prostu podstawową (słownikową) formę czasownika i już!
No chyba, że jest to trzecia osoba liczby pojedynczej – on, ona lub to.
O ile łatwiej jest nauczyć się języka angielskiego niż niemieckiego…
Podstawową pułapką zastawiona na nas przez czas teraźniejszy prosty present simple jest to, że w trzeciej osobie liczby pojedynczej – czyli on, ona, to – musimy do czasownika dokleić końcówkę -s.
Tym samym powyższe zdania wyglądać będą w ich przypadku następująco:
Dlatego właśnie w poniższym memie mamy „hand makes” a nie „hand make”
[ręka to jest „to” coś, nie „ona” bo w angielskim – na szczęście! – nie ma rodzajników – The hand makes a difference = It makes a difference.]
Różnica (jaką) robi dłoń.
1.Aby dodatkowo skomplikować nam sytuację, jeśli słówko kończy się na literkę o, dodamy nie samo –s ale -es:
czyli
2. Jeśli natomiast słowo kończy się na spółgłoska + y dodajemy końcówkę -ies:
Gdy uczysz się simple present i zapomnisz napisać „s” w trzeciej osobie liczby pojedynczej. Patrz również: Kiedy „have” a kiedy „has” i co to „present simple s”?
Innym popularnym wyjątkiem jest tu mieć (have). W trzeciej osobie liczby pojedynczej będzie to has
Natomiast najwięcej problemów przysporzy nam czasownik „być”, który jest inaczej w każdej osobie!
oraz w liczbie mnogiej
Patrz również w tym temacie: Być czy mieć? Odmiana angielskich czasowników to be oraz have got
Chociaż jesteśmy dopiero na pierwszej lekcji, żeby móc gramatycznie wyjaśnić jak tworzymy pytania i przeczenia w czasie teraźniejszym prostym present simple, musimy wprowadzić pojęcie czasownika posiłkowego (auxiliary verb).
Tak więc krótko mówiąc: w języku angielskim zwykle czasowniki idą parami: czasownik właściwy + jego pomocnik gramatyczny. Posiłkowy pomocnik sam w sobie nic nie znaczy, po prostu mówi o tym, w jakim czasie jest nasze zdanie.
Aby dalej jednak skomplikować sytuację, w zdaniach twierdzących w czasie teraźniejszym present simple ten czasownik posiłkowy jest ukryty. Z lenistwa Anglicy go w ogóle nie wymawiają. Nie ukrywajmy tego jednak dłużej – on tam jest!
Na przykład w zdaniu:
Niczym Sherlock Holmes wiemy, że w tym zdaniu kryje się czasownik posiłkowy do
Naszym ukrytym czasownikiem posiłkowym jest być ”to be” (być) w odpowiedniej osobie – to znaczy „do” dla wszystkich poza on, ona, ono, gdzie jest to „does”.
Jeśli zdecydujemy się wypowiedzieć nasze ukryte do/does podkreślimy w te sposób, że naprawdę jest jak mówimy.
Zwróć też uwagę, że w drugim zdaniu mamy have a nie has. Ponieważ nasze słynne „s dla trzeciej osoby liczby pojedynczej czasu present simple” jest już doklejone do czasownika posiłkowego (do → does), to nie musimy drugi raz doklejać go do czasownika właściwego.
Aby utrudnić sprawę, będzie tak dla wszystkich zdań… za wyjątkiem tych z „być” lub czasownikami modalnymi (can, could, may, might itd.). Na przykład:
Nie możemy tu już nic dodać (He does is happy to błąd.)
Tu też niczego już nie dodamy (I do can swim brzmi bardzo dziwnie)
Dlatego pytania i przeczenia z „to be” (być) będą wyglądać inaczej niż cała reszta, o czym więcej zaraz.
Ale no właśnie: dlaczego w ogóle mówimy o tym ukrytym czasowniku posiłkowym do/does?
Czytaj również: Do? Does? Did? Done? Doing? Scooby Dooby Doo!
Czasowniki posiłkowe okazują się bardzo ważne przy zadawaniu pytań w czasie teraźniejszym prostym present simple. Skoro wiemy już, że kryją się nam w zdaniach twierdzących, nie będzie teraz takim szokiem, gdy w pełnym splendorze wyjdą na światło dzienne w pytaniach w czasie present simple!
Zacznijmy od klasyka gatunku, który nie powinien być dla nikogo zaskoczeniem. Każdy słyszał na pewno angielskie zdanie:
A jak zapytać: Czy mnie kochasz? Z licznych piosenek po angielsku pamiętamy pewnie również słynne:
Teraz tylko pytanie – dlaczego tak właśnie zadajemy to pytanie w czasie present simple?
Po pierwsze – w języku angielskim nie ma czegoś takiego jak nasze polskie „czy” więc trzeba kombinować inaczej. Po to właśnie są nasze czasowniki posiłkowe i legendarna inwersja!
Patrz również: 42 słodkie cytaty o miłości po angielsku (z tłumaczeniem)
Inwersja to po prostu zamiana miejscami dwóch pierwszych słów.
Popatrzmy na nasze zdanie w pełnej krasie z już nie ukrytym do:
Jeśli zamienimy to zdanie w pytanie, wtedy właśnie zastosujemy inwersję, czyli zamieniamy pierwsze dwa słowa miejscami
(tak w uproszczeniu – chodzi o słowa opisujące tego kto robi [tutaj: you] i co jest robione [tutaj:love]).
I w ten sposób otrzymujemy:
Albo inny przykład:
Ale my wiemy już, że pełna forma tego zdania to: People do like holidays.
Stąd pytanie będzie po zamianie pierwszych dwóch słów:
Tak samo będzie z naszą trzecią osobą liczby pojedynczej on, ona, to:
jest tym samym co Tomek does like Sonia. Więc pytanie będzie wyglądało:
Zwróć uwagę, że skoro mamy does, to nie będzie już likes ale tylko like.
Patrz również: Dlaczego nauka angielskiego jest taka trudna?
Pytania w których coś mamy (have got) można zadawać na dwa sposoby.
Można powiedzieć też jako I do have a big nose.
Tak więc pytanie zabrzmi:
Chociaż użycie samego have będzie poprawne, zdecydowanie lepiej zabrzmi jeśli użyjemy pełnej formy have got.
Have i have got znaczą dokładnie to samo, po prostu samo have lepiej brzmi w jednym kontekście, a innym lepiej brzmi pełne have got.
W zdaniach z have/have got możemy zastosować samą inwersję
Podobnie z has
Patrz również: Dlaczego nauka języka angielskiego jest prosta?
Jak wspomniałem powyżej, w te zdania nie da się wtrącić naszego ukrytego do/does, tak więc nie zostaje nam nic innego, jak po prostu zastosować inwersję.
Tu wspomnę tylko krótko, że można by tu zadać pytanie retoryczne, które jest raczej stwierdzeniem faktu niż pytaniem.
No właśnie, jak tworzymy przeczenia w czasie teraźniejszym prostym present simple?
Patrz również: Dlaczego według Szekspira nauka języka angielskiego dla początkujących powinna być prosta i przyjemna?
Nasze ukryte czasowniki posiłkowe ważne są również jeśli się z czymś nie zgadzamy, czyli przeczymy. Zwykle w języku angielskim robimy to po prostu poprzez dodanie słówka not czyli „nie”.
W przeczeniach w czasie teraźniejszym prostym present simple nie możemy dać jednak samego not, musimy podać je „w zestawie” z czasownikiem posiłkowym. Na przykład:
Pamiętamy, że w tym zdaniu potajemnie skrywa się „do”
Teraz możemy więc po prostu dodać not, żeby okazać swe oddanie sprawie zdrowego odżywiania:
Co więcej Anglicy uwielbiają skracanie, stąd zwykle usłyszymy po prostu:
Pełna forma do not będzie brzmiała bardziej formalnie niż potoczne don’t, dlatego do not używamy raczej w piśmie, a don’t w mowie.
Patrz również: Angielska forma ściągnięta.
W przypadku przeczeń w czasie teraźniejszym present simple z have/has (got) sprawa wygląda analogicznie.
Zwróć uwagę, że gdy mamy does, nie będzie już has tylko have.
Nie polecam jednak używać opcjonalnego got w przeczeniach, nie brzmi to najlepiej:
lepiej po prostu
Patrz również: Podstawowe zwroty: where were you born?
Tutaj po prostu dodajemy nasze not jeśli chcemy zabrzmieć bardziej formalnie, lub używamy formy ściągniętej jeśli chcemy zabrzmieć bardziej potocznie.
lub
lub
lub
lub
Generalnie czas teraźniejszy prosty present simple stosujemy w sytuacjach gdy robimy coś regularnie. Stąd typowym, książkowym zdaniem w czasie present simple będzie na przykład:
Robię to regularnie, codziennie, taki mam tryb życia. Albo:
Tego every day (każdego dnia) niemalże nawet nie trzeba dodawać – regularność naszych barowych aktywności wynika z samego użycia czasu present simple!
Również to co lubimy lub nie lubimy nie zmienia się tak często.
Z moich obserwacji nie mamy problemu ze stosowaniem czasu teraźniejszego prostego present simple. Wręcz przeciwnie stosujemy go zbyt często!
Dzieje się tak w głównej mierze dlatego, że zapominamy o dwóch dużo bardziej popularnych czasach w języku angielskim: present continuous i present perfect simple.
Kiedy coś wydarza się w danym momencie, musimy użyć czasu teraźniejszego ciągłego present continuous. Co więcej ten „moment” jest dosyć umowny – może trwać nawet miesiąc!
Porównaj:
Czytaj również: Ulotna teraźniejszość czasu present continuous
Czas present perfect simple jest chyba najpopularniejszym angielskim czasem. Sprawia nam jednak problem, ponieważ nie mamy analogicznej do niego konstrukcji w języku polskim. To ani czas przeszły ani teraźniejszy.
W czasie present perfect coś z przeszłości wpływa na teraźniejszość.
Natomiast my z uporem lepszej sprawy, zamiast używać present perfect stosujemy czas teraźniejszy prosty present simple, ewentualnie czas przeszły past simple.
Jeśli chce na przykład powiedzieć, że mieszkam tu wieki całe, powinniśmy powiedzieć:
Również jeśli mamy już dosyć powinniśmy powiedzieć:
Ale oczywiście możemy też stwierdzić, że mamy czegoś generalnie wystarczająco dużo:
Również jeśli robimy coś pierwszy raz, zwykle musimy powiedzieć to w czasie present perfect
Jak widzisz, polskie tłumaczenia tych zdań są w polskim czasie teraźniejszym, jednak po angielsku nie użyjemy present simple tylko present perfect.
Parz również: Doskonała teraźniejszość czasu present perfect simple
Zawsze fajnie poczytać sobie o teorii, najważniejsza jest jednak praktyka! Co z tego, że coś kiedyś przeczytaliśmy i nawet zrozumieliśmy, jeśli w praktyce nic nam z tego nie wychodzi?
Dlatego jeśli naprawdę chcemy umieć present simple musimy wypowiedzieć – i to na głos! – ileś tam zdań w tym czasie!
Dlatego właśnie nauka na internetowym kursie języka angielskiego online Speakingo opiera się właśnie na rozmowie, na zadawaniu pytań i odpowiadaniu na nie. Oczywiście są one sprytnie skonstruowane tak, żeby zawierały wszystkie potrzebne Ci konstrukcje gramatyczne, jak i najważniejsze słownictwo.
W ten sposób uczysz się języka angielskiego jak dziecko uczy się ojczystego języka. Zaczynasz poprawnie mówić w present simple nawet jeśli nie wiesz, że ta konstrukcja gramatyczna się w ogóle tak nazywa!
Zresztą przekonaj się najlepiej wypróbowując darmowy tydzień nauki na Speakingo!
Dodatkową zaletą rejestracji jest też to, że będziesz dostawać dwa razy w tygodniu za darmo informacje o nowych wpisach z tego bloga!
A jakie są Wasze doświadczenia z czasem teraźniejszym prostym present simple? Jeśli nadal macie jakieś pytania, zadawajcie je śmiało w komentarzach – chętnie odpowiem lub uzupełnię tekst!