Nawet jeśli świetnie znasz już język angielski nie znaczy to wcale, że bez problemu dogadasz się z Anglikiem! Nie chodzi tylko o akcent, ale o tak zwane różnice kulturowe – nie zawsze to co mówimy, jest tym co chcemy przez to powiedzieć. Poniżej wprowadzenie oraz krótki słowniczek komunikacji międzykulturowej, czyli różnicy między tym, co Anglik mówi, a co ma na myśli.
Płytka i głęboka struktura w językoznawstwie
Język angielski to nie tylko słowa. To również sposób, w jaki ich używamy. Znany językoznawca Noam Chomsky stworzył pojęcie płytkiej i głębokiej struktury zdań – płytka to słowa, głęboka natomiast jest tym, co chcemy przez nie powiedzieć.
Na przykład gdy mówimy komuś „Masz ogon?” niekoniecznie naprawdę nurtuje nas, czy kość ogonowa u naszego kolegi jest nadzwyczaj rozbudowana. Sensem zdania jest wyrzut, że ów człowiek (pewnie znowu!) nie zamknął za sobą drzwi!
W dużej mierze na takiej rozbieżności tego co mówimy, a tego co mamy na myśli bazuje kultura językowa.
Co to jest komunikacja międzykulturowa?
Jednak kultura angielska nie jest tym samym co kultura, z której się wywodzimy – mamy inne wzorce historyczne, przysłowia i sposoby wyrażania się. Jeśli staramy się porozumieć pomimo tych różnic, możemy mówić o komunikacji międzykulturowej.
Wszyscy, nie tylko w Polsce ale na całym świecie uczymy się języka angielskiego. Gdy jednak przeprowadzamy się do Anglii, okazuje się, że chociaż pozornie rozumiemy słowa, trudno mówić o skutecznej komunikacji. Nie chodzi tylko o akcent i idiomy, chodzi o nieumiejętność komunikacji międzykulturowej.
Anglicy są mistrzami dyplomacji, jak również nie mówienia wprost. W połączeniu z ich kompulsywna niemalże uprzejmością, daje to wybuchową mieszankę dla ludzi nieobytych z takimi niuansami anglosaskiej kultury.
Po przeprowadzce do Londynu, można zacząć na przykład pytać się „Dlaczego wszyscy cały czas pytają się, jak się mam?” Przecież wszystko ze mną w porządku? Blado wyglądam czy co?
Jednak angielskie „You’re right?” to po prostu zwrot grzecznościowy, a nie pytanie! Dosłownie znaczy 'jesteś w porządku?’ chociaż gramatycznie pełna forma powinna brzmieć ’Are you allright?’ – chociaż jeśli by jej rzeczywiście użyć, mogłoby to zabrzmieć jak… rzeczywiste pytanie.
Zupełnie tak samo jak jest z trącącym już dziś odrobinę myszką, dżentelmeńskie „How do you do?”. Odpowiadamy na nie pytaniem „How do you do?”. I nikogo nie obchodzi jak się naprawdę masz, ważne że zachowujemy pozory uprzejmości.
Na przykład zawsze trzeba „odbębnić” rytualny small talk (dosłownie „mała rozmowa” czyli krótka pogawędka o byle-czym, o przysłowiowej pogodzie). Wymiana uprzejmości dobrze się sprawdza.
Międzykulturowy entuzjazm
Co ciekawe, w każdym kraju inaczej będziemy oceniać sytuacje, będziemy podchodzić do nich z różnym, uwarunkowanym kulturowo entuzjazmem.
Tutaj ważna sprawa – w krajach anglosaskich podnosimy swój poziom entuzjazmu o 500%! Nie można po prostu powiedzieć, że koleżanka ma fajną sukienkę. Ona jest fantastyczna, fenomenalna i zapierająca dech w piersiach!!!
Inaczej zrozumieją, że… nam się nie podoba i tak uprzejmie ją krytykujemy!
Myślę, że dosyć dobrze obrazuje to poniższy wykres (nawet jeśli nie jest to stricte „naukowy” dowód):
Słowniczek do obrazka:
- stuff – rzecz, coś (tu nasz przedmiot oceny)
- objective distribution – rozkład obiektywny
- junk – śmieć
- pretty good – całkiem dobre
- awesome – świetne
- Eastern Europeans – Wschodnioeuropejczycy
- What is this garbage? – co to za śmieci?
- I don’t like it – nie podoba mi się
- even so – no nawet jeśli, to…
- people – ludzie
- it’s fine – w porządku
- not bad – niezłe
Szczerze mówiąc, z moich obserwacji powiedziałbym jednak, że dziś Anglicy dużo bardziej przypominają Amerykanów, niż stereotypowych Anglików z czarno-białych filmów, z których najwyraźniej żartuje ten obrazek.
Uprzejma komunikacja międzykulturowa w mowie i piśmie
Uprzejmość obowiązuje również podczas rozmowy przez telefon. Nawet jeśli mamy krótką i pilną sprawę do załatwienia, trzeba wypowiedzieć to rytualne „How are you?”, by dopiero potem od niechcenia wspomnieć, by wzywali straż pożarną.
Również warto uważać na sposób w jaki mówimy czy piszemy emaile. Trudno być tu zbyt uprzejmym.
Myślę, że każdy kto pracował w brytyjskim biurze doznał szoku kulturowego, kiedy po normalnej rozmowie okazuje się, że udało się nam popełnić jakieś kardynalne faux pas, lub zostaliśmy totalnie opacznie zrozumiani.
W Anglii czarne nie jest czarne, a białe nie jest białe (Ha! Szczególnie jeśli potraktujemy to słowo dosłownie – od tematów rasowych lepiej uciekać jak od ognia!)
Międzykulturowy słownik angielsko-angielski
Jak wspomniałem, podobne problemy w komunikacji międzykulturowej nie są szczególnym problemem Polaków, borykają się z nimi wszyscy przyjezdni do Anglii. Myślę, że jeszcze gorzej maja konkretni i „kawa-na-ławę” Niemcy.
Anglicy też wiedzą, że jesteśmy obcokrajowcami, więc wezmą na to poprawkę.
To co jest ważne z naszej perspektywy, to jak ich zrozumieć. Co maja na myśli, gdy nam coś komunikują.
Zapisz się na kurs języka angielskiego online Speakingo!
Pierwszy tydzień testowy zupełnie za darmo!
Słyszałem na studiach o szkoleniu dla nauczycieli języka angielskiego w Anglii, gdzie jak by nie było płynnie władający językiem angielskim niedoszli nauczyciele pytali, jak tam ich technika nauczania, jak im idzie.
W odpowiedzi usłyszeli, że całkiem nieźle i generalnie wszystko w porządku. Ci więc rozluźnieni skupili się na zwiedzaniu miasta. Na koniec okazało się jednak, że certyfikatów nie dostali – nie zrozumieli subtelnych komunikatów, jakie przekazywali im uprzejmi angielscy instruktorzy…
Jak więc uniknąć tak nieprzyjemnych niespodzianek?
Poniżej przedstawiam listę popularnych wyrażeń, które często padają przyczyną międzykulturowych nieporozumień.
Podaję oryginalne wyrażenie, oraz tłumaczenie jego płytkiej (dosłowny przekład) i interpretację głębokiej struktury w dwóch wersjach kulturowych.
Zabawa zaczyna się, gdy przyjrzymy się różnicom w strukturze głębokiej – z jednej strony to, co angielski „poeta miał na myśli”, a z drugiej co byśmy normalnie zrozumieli.
Mam nadzieję, że pomoże Wam w przejrzystej i skutecznej komunikacji międzykulturowej z Brytyjczykami! 🙂
Krótki słowniczek komunikacji międzykulturowej w UK
Anglik mówi… | Co Anglik ma na myśli… | Co Europejczyk myśli, że Anglik ma na myśli… |
I hear what you say (słyszę co mówisz) | Nie zgadzam się i nie chcę więcej o tym gadać | Zgodził się z moim punktem widzenia |
With the greatest respect… (Z największym szacunkiem…) | Ty idioto! | O! Słucha mnie! |
That’s not bad! (To nie jest złe) | To jest dobre. | To jest kiepskie. |
That’s a very brave proposal (To bardzo odważna propozycja) | Chyba oszalałeś! | Ceni moją odwagę! |
Quite good (całkiem dobre) | Rozczarowałeś mnie | Całkiem dobre |
I would suggest… (Zasugerowałbym… ) | Zrób to albo bądź przygotowany by ponieść konsekwencje! | Przemyśl to, ale zrób co uważasz |
Oh, incidentally / by the way (nawiasem mówiąc, tak przy okazji) | Głównym tematem tej rozmowy jest… | To nic ważnego |
I was a bit disappointed that… (Byłem lekko rozczarowany, że..) | Wkurzyło mnie, że… | To nic ważnego |
Very interesting (bardzo ciekawe) | Czysty nonsens | Robię na nich wrażenie |
I’ll bear it in mind („będę miał to na uwadze”) | Już o tym zapomniałem | Prawdopodobnie to zrobi |
I’m sure it’s my fault (Jestem pewien, że to moja wina) | To twoja wina! | Dlaczego on myśli, że to jego wina?? |
You must come for dinner (Musisz przyjść na kolację) | Nie przychodź, jestem po prostu uprzejmy | Wkrótce otrzymam zaproszenie |
I almost agree (Niemalże się zgadzam) | W ogóle się nie zgadzam | Porozumienie już blisko |
I only have a few minor comments (Mamy tylko kilka drobnych uwag) | Napisz wszystko od nowa | Znalazł kilka literówek |
Could we consider some other options? (Czy moglibyśmy rozważyć jakieś inne opcje?) | Nie podobają mi się twoje pomysły | Jeszcze się nie zdecydowali |
Poniżej oryginalna grafika (po angielsku) ze strony The Poke Anglo-Eu Translation Guide
Spodobała Ci się moja tabelka – udostępniaj poniższe zdjęcie śmiało za podaniem linka do tej strony:
Chcesz rozumieć Anglików? Zacznij mówić jak oni!
Oczywiście zacząć musimy od nauki samego języka angielskiego, a subtelnościami komunikacji międzykulturowej martwić się możemy na już dosyć zaawansowanym poziomie!
Dlatego jeśli chcesz podszlifować swój angielski, zapraszam na kurs języka angielskiego online Speakingo, który polega na rozmowie z Twoim komputerem lub telefonem. Dziwne? Jeszcze dziwniejsze jest to, że Speakingo rozumie Cię, chwali, a w razie potrzeby poprawia! W ten sposób uczysz się angielskiego jak dziecko uczące się mówić. Nagle okazuje się, że wszystko rozumiesz i wszystko potrafisz powiedzieć!
Zresztą najlepiej sam czy sam wypróbuj za darmo i bez zobowiązań tę szybką i przyjemną metodę nauki angielskiego!
Zapisz się na kurs języka angielskiego online Speakingo!
Ty z przyszłości podziękujesz sobie za tę decyzję!
A z jakimi Wy spotkaliście się wyzwaniami w komunikacji międzykulturowej w Anglii? Podzielcie się swoimi przygodami i przypadkami w komentarzach!