Flashcards czyli fiszki do nauki języka angielskiego są popularną metodą nauki języków obcych. W tym tekście przytaczam argumenty różnych poliglotów przemawiających za i przeciwko nauce przy ich pomocy.
Fiszki do nauki języka angielskiego (po angielsku flashcards) to małe karteczki papieru, zapisane z dwóch stron. Zwykle używa się ich do nauki słówek – z jednej strony jest słowo w języku angielskim, a z drugiej jego tłumaczenie na nasz język ojczysty. Jest to bardzo popularna metoda zapamiętywania, nie tylko języków obcych.
Fiszki do nauki języka angielskiego można zrobić sobie samemu, kupić gotowe (na przykład tematyczne) zestawy lub skorzystać można ze specjalnego oprogramowania.
Robi setki fiszek. Nie ma czasu ich zapamiętać (się nauczyć).
Fiszki do nauki języka angielskiego dodatkowo zyskały na popularności za sprawą oprogramowania umożliwiającego rozłożone w czasie powtórki SRS (Spaced Repetition Software).
Idea jest dobra, ponieważ cokolwiek się nie nauczymy to z czasem to zapominamy zgodnie z krzywą zapominania Ebbingera. Nowoczesna technologia ułatwia tworzenie takich fiszek do nauki języka angielskiego, pozwala również uczyć się angielskiego na telefonie, oraz pozwala wprowadzić (jak w Speakingo) system rozłożonych w czasie powtórek już przerobionego materiału.
W internecie jest wiele fiszek opartych o SRS konkurencyjnych firm, których konkretnych ofert nie będę tu ani reklamował ani krytykował. 🙂
Natomiast przyjrzeć możemy się ogólnie samej idei nauki języka angielskiego z fiszek.
Burzę wśród poliglotów wywołał na swoim blogu Randy w tekście Why I Don’t Use Flashcards (And You Shouldn’t Either) czyli „Dlaczego nie używam fiszek (i ty też nie powinieneś)”. Przytoczę tu kilka argumentów, które zaszły za skórę fanom fiszek do nauki języka angielskiego:
Poliglota swój wywód zaczyna od tego jak działa nasz mózg. Otóż ucząc się czegokolwiek tworzymy ścieżki neuronalne, nawyki. Im częściej coś robimy, z tym większą przychodzi nam to łatwością. Na to w końcu liczymy korzystając z fiszek do nauki języka angielskiego! Czy aby na pewno? A co jeśli ugruntowujemy w ten sposób nawyki, które wręcz są przeszkodą w nauce języka angielskiego? Jakie złe nawyki ma on na myśli?
Randy swoją antyfiszkową tyradę kończy wnioskiem, że jedyną metodą nauki języka angielskiego jest używanie języka angielskiego. Z czym trudno się nie zgodzić.
Patrz również: Angielskie konwersacje online – bo nikt nie nauczył się jeździć na rowerze z książki!
W obronie nauki języka angielskiego z flashcards stanął inny poliglota Vincent Pace w przewrotnie nazwanym tekście (a w zasadzie cyklu siedmiu długich elaboratów!) Why I use flashcards (and you should too): How to use flashcards the right way. (Dlaczego używam fiszek i ty też powinieneś: Jak poprawnie korzystać z fiszek).
Zgadza on się po części z powyższą krytyką nauki z fiszek, ale jako entuzjasta flashcards (podejrzanie często wspominający o jego „ulubionej” stronie handlującej fiszkami) przytacza kontrargumenty, którym również nie można odmówić odrobiny racji:
Mimo wszystko nawet tak zagorzały zwolennik flashcards jak on zgadza się, że nauka języka angielskiego z fiszek nie powinna stanowić więcej niż 10% czasu poświęconego na naukę.
Patrz również: Jak być dobrym z angielskiego?
Jak zwykle w przypadku podobnych pytań, moim zdaniem wszystko sprowadza się do dwóch pytań:
Nawet najlepsza metoda nauki języka angielskiego jeśli nie jest używana, ponieważ jej nie znosimy lub nie mamy na nią czasu, to nie da żadnego efektu. Natomiast nawet mało skuteczne metody konsekwentnie używane wcześniej czy później zaowocują pozytywnymi efektami. Więc chociaż dobrze jest dla motywacji czasami poczytać sobie o metodach szybkiej nauki języka angielskiego, szczególnie tych potwierdzonych naukowo, to najważniejsze to jednak zakasać rękawy i zabrać się do roboty!
Oczywiście chcemy rozwiną wszystkie kompetencje językowe, świetnie czytać, pisać, mówić i rozumieć po angielsku, jednak praktycznie jednak dobrze jest skoncentrować się na tym, czego potrzebujemy najbardziej. Jeśli chcemy zdać jakiś egzamin z angielskiego, dobrze jest skoncentrować się na gramatyce, bo z tego nas będą tam głównie odpytywać. Szczególnie jeśli jest to jakiś egzamin specjalistyczny – na przykład chcemy dostać pracę jako pielęgniarka w Anglii, to nauka słówek i wyrażeń medycznych z fiszek może być dobrym pomysłem.
Czy jednak nauczy nas to mówić po angielsku? Prawdopodobnie by dobrze komunikować się w języku angielskim musimy do pracy zaprząc nie tylko oczy, ale również gardło i zacząć mówić po angielsku!
Z mojego nauczycielskiego doświadczenia, największy problem nie mamy wcale z gramatyką czy słówkami, ale z zastosowaniem ich w praktyce. Słówka zawsze można sprawdzić w słowniku, a nawet jak powiemy coś „niepoprawnie” to i tak się dogadamy. Nie porozumiemy się jednak tylko wtedy, gdy nie otworzymy ust!
Jeśli Twoim celem jest więc rozmawianie po angielsku, komunikacja, być może potrzebujesz rozgadać się przed egzaminem ustnym, przypadnie Ci do gustu kurs języka angielskiego online Speakingo!
Nauka angielskiego polega tu z kolei w 100% na rozmowie. Podobnie jak w metodzie Callana, rozmawiasz tu pełnymi, poprawnymi gramatycznie słowami, korzystasz z najważniejszych słów, co jest bardzo skuteczną metodą nauki o której zasadniczo nikt nie mówi. Dzięki temu jednak uczysz się języka angielskiego jak dziecko uczące się swojego ojczystego języka – nie masz oporów przed mówieniem, a nawet jeśli nie wiesz dlaczego trzeba coś tak a nie inaczej powiedzieć, to wiesz że tak powinno być i już!
Oprócz tego jak w nowoczesnych fiszkach do nauki języka angielskiego znajdziesz tam studyjne nagrania native speakera, obrazy pozwalające budować skojarzenia do lepszego zapamiętywania, musisz przypominać sobie materiał, żeby udzielić odpowiedzi, co znacznie polepsza retencję materiału. Na kursie zawarta jest cała angielska gramatyka potrzebna do poziomu matury rozszerzonej, zawiera również 2000 najpopularniejszych słów, których znajomość pozwala Ci rozumieć 90% wszystkich konwersacji po angielsku.
Zresztą najlepiej spróbuj, czy taka metoda nauki angielskiego online Ci odpowiada. Po rejestracji bez żadnych kosztów ani zobowiązań otrzymujesz tydzień gratis!
A czy Wy korzystacie z fiszek do nauki języka angielskiego? Co sądzicie na ich temat?