Angielskie zdania tak jakoś mają, że lubią zaczynać się od there is lub there are, co na język polski przetłumaczylibyśmy jak „tam jest” lub „tam są”. Jak dziwnie by to nie brzmiało po polsku, w języku angielskim brzmi to świetnie! W tym wpisie dowiesz się jak poprawnie używać konstrukcje there is / there are.
There is dosłownie znaczy „tam jest”. W ten sposób wskazujemy na jedną rzecz. A jak wiemy z odmiany czasownika „być” (to be) w trzeciej osobie liczby pojedynczej (on, ona, to) zawsze będzie is.
Co jednak jeśli wskazać chcemy na większą ilość ludzi lub przedmiotów?
Jeśli wskazujemy na więcej niż jedną rzecz, powinniśmy w liczbie mnogiej powiedzieć „are” czyli „są”:
Zwróć uwagę, że chociaż po polsku powiedzielibyśmy „Jest wiele/dwóch…” (nie „są”), po angielsku musimy powiedzieć „There are many/two…”.
W mowie potocznej zwykle skrócimy: there is = there’s
Teoretycznie poprawne jest również skrócenie there are = there’re
Jednak wymowa there’re jest na tyle karkołomna, że zwykle ludzie wolą wymówić pełne there are.
Patrz również: Skracanie po angielsku czyli formy… ściągnięte
Nauka there is i there are jest ważna, ponieważ po angielsku inaczej formułujemy zdania. Nie możemy po prostu przetłumaczyć słówek, bo wyjdą nam bzdury. [Dlatego tak ważna jest nauka całych zdań, a nie zakuwanie słówek i nudnych regułek!]
Co mam na myśli?
Załóżmy, że twojego kolegę dziewczyna wyrzuciła z domu (jak Adele) i chcesz go jakoś pocieszyć. Możesz na przykład zwrócić jego uwagę, że świat jest wielki, ma teraz szansę na może dużo ciekawszy związek z którąś z prawie czterech miliardów fascynujących kobiet na świecie. Powiesz więc:
Co jeśli nasz kolega jest jednak zza granicy i musimy powiedzieć to po angielsku? Okazuje się, że musimy zacząć myśleć po angielsku i trochę przebudować konstrukcję tego zdania. Powiemy wtedy:
Popatrz: takie krótkie zdanie, a tyle ciekawych tematów gramatycznych:
Musimy po prostu przestawić się na używanie angielskich konstrukcji gramatycznych gdy mówimy po angielsku (a nie kalek z języka polskiego).
Podobnie będzie z pytaniami.
Patrz również: Nieprosty czas teraźniejszy prosty present simple.
Jeśli nasz kolega nadal na zabój zakochany w „tej jedynej” z niedowierzaniem zapyta nas…
…to przy tłumaczeniu tego zdania na język angielski pojawia się kolejny problem. Po polsku mamy słowo „czy”, które załatwia nam kwestię konstruowania pytania. Ale w języku angielskim w ogóle nie ma takiego słowa jak „czy”! Nie możemy dosłownie przetłumaczyć tych słów! W pytaniach po angielsku musimy użyć konstrukcji zwanej inwersją (szykiem przestawnym), to znaczy w celu utworzenia pytania, musimy zamienić pierwsze dwa słówka miejscami. Tym samym ze zdania There are millions of wonderful girls in the world! robi nam się:
Nie wygląda to zbyt skomplikowanie, prawda? Aby jednak nienaturalne dla Polaków angielskie konstrukcje gramatyczne „weszły nam w krew” potrzebujemy jednak dużo, dużo ćwiczeń i powtórzeń poprawnych angielskich zdań – potrzebujemy praktyki nie tylko teorii!
Dlatego jeśli jesteś uczniem początkującym, polecałbym teraz przejść do ćwiczeń na there is & there are na poziomie podstawowym kursu języka angielskiego online Speakingo.
Jeśli nic do tej pory nie było jednak dla Ciebie jeszcze niczym nowym, polecam dalszą lekturę – spróbujemy sobie trochę skomplikować naszą konstrukcję there is & there are!
Jednym z popularniejszych zastosowań konstrukcji there is / there are są wyliczanki – mam na myśli zdania, w których wymieniamy różne przedmioty. Na przykład po polsku powiemy:
Po angielsku powiemy:
Chociaż po polsku nie powiemy ani razu „tam jest” czy „tam są” po angielsku musimy użyć there is / there are w obu zdaniach.
Patrz również: 4 angielskie zaimki wskazujące – this, that, these, those.
Czy zwróciliście może uwagę, że napisałem There is Kasia i Tomek?
Przecież są to ewidentnie dwie osoby czyli liczba mnoga! Czy nie powinno być więc There are Kasia i Tomek?
Otóż odpowiedź jest taka, że obie te wersje są poprawne. Chociaż puryści językowi będą skłaniali się ku there are, to jednak w praktyce there is jest dużo bardziej popularne¹.
Dlaczego? Ponieważ przy wymienianiu przedmiotów z listy, nasz pierwszy rzeczownik na liście jest w liczbie pojedynczej (jedna Kasia, lub jeden Tomek).
Dlatego – zupełnie jak w języku polskim – powiemy też:
ale
Oba zdania opisują ten sam pokój z dokładnie tą samą ilością gratów w nim, jednak w pierwszym przypadku powiemy najprawdopodobniej there is, a w drugim to już na pewno there are.
Patrz również: Cyfry i liczby po angielsku czyli nie z nami te numery!
Kolejnym podchwytliwym przykładem są sytuacje, w której wskazujemy na jedną grupę wielu przedmiotów. Jako że grupa jest jedna, powiemy raczej there is:
Można powiedzieć, że w ten sposób podkreślamy to, że są grupą. Jeśli natomiast zapragniemy podkreślić, że jest to dużo indywidualnych gwiazd, równie dobrze¹ powiedzieć możemy there are:
Podobnie będzie z takimi „zbiorczymi” frazami jak: a variety of (szeroki wybór czegoś tam), a group of (grupa np. ludzi) a collection of (zbiór czegoś) itd.
Z rzeczownikami policzalnymi sprawa jest prosta. Jak jest jeden to there is a jak więcej to there are:
Czyli tak jak wszystko, o czym mówiliśmy powyżej.
A co jednak w przypadku rzeczowników niepoliczalnych?
Gdy nie możemy czegoś policzyć (woda, szczęście) to uznajemy, że jest to jedna (choć niepoliczalna) „rzecz” i stosujemy there is:
Patrz również: Rzeczowniki policzalne i niepoliczalne w języku angielskim.
Many jest dla rzeczowników policzalnych. Much dla niepoliczalnych. Dlatego powiemy:
Sytuacja jest bardziej problematyczna z a lot of. Chociaż chciałoby się potraktować a lot of jak taką jednostkową frazę zbiorczą (podobną do omówionych powyżej, np. a variety of ), to jednak większość językoznawców skłania się ku opinii, że a lot of znaczy „dużo/wiele”, funkcjonować więc powinno tak samo jak much i many. Powyższe dwa zdania więc z a lot of wyglądać będą następująco:
Patrz również: Dużo tego much, many , lots of…
Jeśli chcesz poćwiczyć wszystkie te konstrukcje w praktyce – (tam) jest bardzo fajny kurs angielskiego dla Ciebie!
Najważniejsza jest umiejętność zastosowania there is, there are i wszystkich innych konstrukcji gramatycznych i słów w praktyce! A niestety tego nie nauczymy się z książki ani bloga… Tego możemy nauczyć się jedynie poprzez praktykę!
I znowu, nie nauczymy się mówić długopisem ani klawiaturą. Jeśli chcemy być w stanie się z kimś dogadać, musimy zaciągnąć do pracy nasze gardło!
Dlatego właśnie polecam kurs języka angielskiego online Speakingo!
Jak dziecko uczysz się na nim całej gramatyki i słownictwa, nie przejmując się teorią. A one same wchodzą Ci do głowy! To nie tylko bardzo skuteczna, ale również przyjemna metoda nauki języka angielskiego, ponieważ w 100% polega na rozmowie!
Zresztą wypróbuj na sobie pierwszy tydzień testowy – bez żadnych umów ani zobowiązań!
Czy wszystko jest już jasne z naszymi there is & there are? Jeśli nie, pytajcie śmiało w komentarzach!