Jeśli Elvis Presley był królem rock’n’rolla, to Little Richard był jego architektem. O czym śpiewał jednak w słynnej piosence Tutti Frutti i czy aby na pewno chodziło mu o słodką mieszankę owocową?
Cofnijmy się do lat 50. W purytańskim USA rasizm jest nadal na porządku dziennym, a seksualność jest tematem tabu. Na bazie muzyki country, bluesa, jazz i boogie-woogie powstaje nowa muzyka, którą z braku lepszej nazwy z czasem nazwano rock’n’roll (nazwa „bujać i kołysać” potocznie znaczyła wówczas tańczyć z kimś… lub uprawiać seks¹).
Little Richard czyli „Mały Rysiek” (chociaż miał 177 cm wzrostu i tak naprawdę nazywał się Richard Wayne Penniman, 1932-2020) śpiewał z olbrzymią energią i ekspresją z niemal krzykliwym śpiewem. To on wprowadził nutę barokowego przepychu do rock and rolla, nosił fantazyjne ubrania, używał makijażu a na scenie ruszał się tak, że późniejsze wygibasy biodrem Elvisa Presleya wyglądały przy nim jak niewinne, dziecięce pląsy.
W 1977 roku rzucił muzykę i zajął się… duchowością. Podczas australijskiej trasy miał wizję płonącego samolotu. Przerwał trasę i wrócił do domu 10 dni wcześniej. Tymczasem samolot, którym miał według pierwotnego planu wrócić do domu roztrzaskał się podczas lotu nad oceanem²… Z czasem został pastorem i dzielił swój czas między obowiązki religijne, jak na przykład udzielanie ślubów i karierę gwiazdy rock’n’rolla.
W 1955 roku Little Richard nagrywa piosenkę, która staje się furtką do ponadczasowej sławy. Ostre brzmienie i dzika ekspresja przeboju staną się wzorem nie tylko dla jego kolejnych hitów, lecz całego rock’n’rolla.
Gdy usłyszałem dziś, że Little Richard właśnie zmarł w wieku 88 lat, postanowiłem sprawdzić o czym śpiewa swym charakterystycznym głosem w znanej mi od dziecka piosence Tutti Frutti. Jak zaraz zobaczycie, okazuje się, że legendarny refren tak naprawdę… nic nie znaczy. Ale wiąże się z tym soczysta historia, o której opowiem na samym końcu.
Sam Little Richard o piosence mówił (pięknie używając czasu past perfect z czasownikiem modalnym would): I’d been singing ‘Tutti-Frutti’ for years, but it never struck me as a song you’d record². (Byłem-śpiewałem Tutti-Frutti od lat, ale nigdy nie uderzyła mnie jako piosenka, którą mógłbym nagrać.)
Jak czas pokazał, trudno byłoby mu się bardziej pomylić!
Patrz również: Dlaczego nie mogę nauczyć się języka angielskiego?
Wop bop a loo bop a lop bom bom!
Oczywiście zaśpiew ten nic nie znaczy. Według samego Little Richarda wyraża po prostu wymyślony przez niego rytm na perkusji³, który z braku bębenka postanowił wyrazić wokalnie.
O czym jest więc słynny refren? „Oh rootie” to w slangu lat 50. „all right” czyli „w porząsiu”.
Little Richard śpiewa więc „lody owocowe są w porządku”?!
Zobaczmy o czym są zwrotki tej piosenki:
Zdobyłem dziewczynę (po afroamerykańsku girl to gal) , ona wie co robić x2
Ona buja się na wschód (powinno być she rocks!), buja się na zachód
Ale ona jest tą dziewczyną, którą kocham najlepiej.
[Hmm, bardzo dwuznaczny tekst. Co to znaczy, że ona buja się na lewo i prawo… to znaczy na wschód i zachód?]
[Cover Tutti Frutti Little Richarda w wykonaniu Elvisa Presleya]
A refren bez zmian, cały czas o tych lodach owocowych…
Miałem dziewczynę, nazywała się Stokrotka, niemal doprowadzała mnie do szaleństwa x2
Ona wie, jak mnie kochać, tak w rzeczy samej
Chłopaku nie masz pojęcia co ona mi robi!
[A potem jeszcze dwa razy refren o deserze owocowym i jeszcze raz zwrotka o Stokrotce, która wie jak kochać.]
Czy to jest jednak cała historia?
Jeśli wgłębimy się jednak w historię okazuje się skąd wzięła się rozbieżność dosyć wyuzdanych zwrotek z gastronomicznym refrenem. Okazało się, że gdy w studio nagrań Little Richard po raz pierwszy zaśpiewał tę piosenkę, menadżer z wytwórni nagraniowej złapał się za głowę i wynajął copywritera, który ugrzecznił tekst, który nie mógłby zostać uwiecznionym dla potomności w Ameryce lat 50. Oryginalny tekst refrenu Tutti Frutti wyglądał następująco:
Jak to teraz wygląda? Tutti Frutti jest slangowym³ określeniem homoseksualisty.
Booty to zwykle „łup”, ale może też oznaczać tę część ciała, na której siadamy (od bottom – dno, dół, ale też pieszczotliwie tyłek). Dalej jest już tylko ciekawiej:
Jeśli jest ciasno, to jest w porządku
A jeśli jest natłuszczony, ułatwia to sprawę
Cóż, mam wrażenie, że biseksualny Little Richard tak musiał widzieć ludzi podśpiewujących sobie ten refren… tak jak my postrzegamy starsze państwo w tej słynnej „zakazanej” reklamie holenderskiej szkoły języka angielskiego!
Podoba się Wam Tutti Frutti Little Richarda? Jakie jeszcze teksty piosenek i tematy chcielibyście, żeby omówił? Piszcie śmiało w komentarzach!