Według badań naukowych skuteczny sposób nauki języka angielskiego polega na nauce całych grupy słów i fraz, a nie suchej teorii gramatyki czy gołych słówek.
Od niemal ćwierćwiecza wiadomo już, że to całe grupy słów i frazy, a nie gramatyka czy pojedyncze słówka są kluczem do skutecznej nauki języka angielskiego. Podręczniki i kursy języka angielskiego wydają się jednak ciągle ignorować ten sposób nauki języka angielskiego oparty na rzetelnych i sprawdzonych badaniach naukowych. Paradoksalnie, jest to sposób nauki języka angielskiego, o którym nikt nie mówi.
Niemal ćwierć wieku temu Michael Lewis opublikował rewolucyjną pracę The Lexical Approach: The state of ELT and a Way Forward (podejście leksykalne: sytuacja w nauczaniu języka angielskiego i kierunek rozwoju).
Krytykował w niej tradycyjne metody podręcznikowego nauczania, które po dziś dzień – choć ubrane w ładniejszą szatę graficzną – niewiele zmieniły w swej treści.
Dlaczego odkrycia Lewisa nie zostały zaadoptowane w nauczaniu języka angielskiego?
Jednym z powodów, dla których ten nowy sposób nauki języka angielskiego nie ujrzał światła dziennego, może być hermetyczność świata nauki.
Akademickie teksty pisane są niezrozumiałym dla laików językiem, przez co ich treść staje się niedostępna dla praktyków. Zresztą czytanie ich nie jest przyjemnością również dla samych naukowców, ale muszą trzymać się przyjętego, „naukowego” stylu pisania, żeby nie wypaść nieprofesjonalnie.
Jednak w 1993 roku Lewis celowo napisał swoją pracę prostym, przystępnym dla nauczycieli angielskiego językiem, by mogli skorzystać z jego przełomowych odkryć. Swój sposób nauki języka angielskiego opisał później w kolejnych książkach.
Dzięki zdobywającym wówczas dopiero popularność komputerom zaczął odkrywać nieznane dotąd fakty. Badanie korpusu słów języka angielskiego pokazało, że w języku angielskim niesłychanie popularne są wielowyrazowe frazy, tak zwane wzory leksykalno-gramatyczne. Odkrył dużo większy związek między gramatyką, a tworzącymi je słowami niż do tej pory przypuszczano.
Na przykład weźmy często problematyczną dla uczniów języka angielskiego frazę Have you ever... W tych zdaniach w czasie present perfect najczęściej idą za nią słówka w past participle (trzeciej formie) czyli na przykład: been, seen, had, heard czy tried.
Okazuje się, że w British National Corpus w ponad połowie przypadków fraza Have you ever występuje właśnie z tymi pięcioma słówkami.
Nie ma sensu spekulować nad gramatycznymi regułkami, dużo prościej jest przyswoić po prostu tych kilka fraz!
W swoim podejściu leksykalnym Lewis zaproponował odejście od tego co teoretycznie możliwe, do tego co prawdopodobne.
Zamiast uczyć się abstrakcyjnych regułek, by potem wynajdywać słówka, które można do nich włożyć, uczniowie powinni skoncentrować się na najpopularniejszych prototypach danych konstrukcji w codziennym kontekście.
„Słówka” powinno uczyć się w całych frazach, a nie w oderwaniu abstrakcyjnym od rzeczywistości, na przykład:
Nie przekonało to jednak konserwatywnych sceptyków. Są przecież setki tysięcy takich zlepków słownych, gdzie więc uczeń miałby niby zacząć? Lepiej wyposażyć ucznia w zestaw zasad gramatycznych, żeby sami mogli sobie sklejać nowe słowa, mówili.
To prawda, że są tysiące zlepków słownych, tak jak są też setki reguł gramatycznych… i jeszcze więcej wyjątków od nich!
Jednak to nauka całych fraz – a nie gołych słówek i gramatyki – procentuje płynnością wypowiedzi. Łatwiej jest przypomnieć sobie całe wyrażenia, niż na szybko sklecać z poszczególnych słówek sensowne wypowiedzi, za każdym razem, gdy chcemy otworzyć usta.
Jeśli przyjrzeć się temu, jak mówią native speakerzy, zarówno w mowie jak i piśmie, w mgnieniu oka przytaczają całe frazy, takie jak na przykład:
Według różnych szacunków 55% do 80% tego co mówią Anglicy składa się z takich właśnie prefabrykowanych zlepków słów.
Jeśli ich nie opanujemy, nie ma szans na płynne wyrażanie się po angielsku.
Jest to ważne jednak od samego początku nauki. Zaczynamy przecież od takich podstawowych angielskich zwrotów jak:
Po czym przechodzimy do bardziej złożonych wyrażeń, na przykład:
Dopiero potem całe te wyrażenia mogą zostać przetransformowane, by wyrazić inną myśl, na przykład:
W ciągu ostatniego ćwierćwiecza coraz więcej badań wydaje się potwierdzać odkrycia Lewisa. Język codzienny pęka w szwach od takich zlepków słownych, natomiast stosunkowo mało używa się konstrukcji gramatycznych, na których koncentrują się podręczniki szkolne.
A przecież uczymy się języka angielskiego jak dzieci – najpierw przyswajamy całe zlepki słowne, czasami nawet nie rozumiejąc co znaczą, by z czasem podświadomie zrozumieć rządzące nimi prawa.
Oczywiście w pewnym stopniu podręczniki do nauki języka angielskiego wzięły sobie odkrycia Lewisa do serca. Dziś w każdym dobrym podręczniku znajdziemy kolokacje słowne, strony poświęcone językowi praktycznemu, coraz większy nacisk kładzie się na język potoczny.
Bez wątpienia jednak Lewisowi chodziło o coś więcej.
Rzecz nie w tym, by jedynie uczyć więcej słówek. Nauka gramatyki nie powinna opierać się na wykuwaniu poszczególnych słówek i regułek, lecz poznawaniu i przyswajaniu całych wyrażeń, by na ich podstawie odkrywać zasady rządzące językiem.
Na takim podejściu opierają się kursy opracowane w oparciu o metodę bezpośrednią, na których uczeń powtarza całe zdania na z góry zadane pytania. Na nowszych niż popularna metoda Callana kursach można również zadawać pytania, wykorzystują też współczesne słownictwo.
Jedną z takich godnych polecenia opcji jest na przykład kurs języka angielskiego online Speakingo.
Dzięki nowoczesnej technologii rozpoznawania mowy pozwala Ci rozmawiać z komputerem jak z nauczycielem. Dydaktyka kursu Speakingo prowadzi Cię za rękę od zera do bohatera w oparciu o całościowy program metodyczny wykorzystuje natomiast wspomniane powyżej frazy i wyrażenia.
A Ty oglądasz śliczne zdjęcia, odpowiadasz na pytania. A komputer lub telefon rozumie Cię, chwali, lub w razie potrzeby poprawia. I nigdy nie traci cierpliwości ani nie odwołuje zajęć!
Tak więc dorobek Lewisa nie poszedł na marne, jego sposób nauki języka angielskiego zaczyna przenikać do współczesnych kursów językowych.
By użyć jednego z wyrażeń frazeologicznych – każdą drogę zacząć trzeba od pierwszego kroku!
Opr. na podst. The Guardian,
Leo Selivan Why has the lexical approach been so long in coming?
Czy rzeczywiście jest to sposób nauki języka angielskiego, o której nikt nie mówi, czy może już słyszeliście coś na ten temat? Co myślicie o takim sposobie nauki języka angielskiego?
Podzielcie się swoimi odczuciami w komentarzach!